Nowy ciągnik to nowa jakość pracy, ale także i życia prywatnego
- Szczegóły
W życiu każdego gospodarstwa przychodzi taki moment, że trzeba wymienić zasłużony ciągnik na nowy. Zobaczmy na podstawie 4 wybranych rodzin jak zakup nowej maszyny zmienił pracę oraz życie. Nowa maszyna to stabilność, mocny udźwig, wysoka jakość pracy, przestronna i komfortowa kabina, a także wyższa wydajność i dzięki temu więcej czasu dla rodziny.
Decyzja o tym jaki ciągnik zakupić nie jest prosta w dzisiejszych czasach. Z każdej strony jesteśmy zasypywani nowymi ofertami. Podstawowa zasada to zachować zdrowy rozsądek i dokonać dokładnej analizy rynku segmentu ciągników, który nas interesuje. „Trzeba wziąć pod uwagę to, że nie zawsze oferta, która jest najtańsza jest najlepsza” – komentuje Emil Kaźmierczak, ekspert CLAAS Polska – „Warto w takich sytuacjach zawsze poprosić dealera o pomoc i skonfigurowanie ciągnika pod własne wymagania, rozpoznanie potrzeb gospodarstwa, a także udostępnienie wybranych wersji do testów. Takie wsparcie zapewniają najbardziej doświadczeni dealerzy maszyn rolniczych.” – dodaje ekspert.
Nowy ciągnik potencjał rozwoju
Niezależnie czy planujemy zakup nowego czy używanego ciągnika, kluczową sprawą jest jego odpowiednia konfiguracja i wybór takich rozwiązań, które zapewnią potencjał rozwoju na wiele lat. Tak właśnie postąpił Mateusz Kądziela z Gminy Wąpielsk, który do swojego ponad 60ha gospodarstwa wybrał CLAAS ARION 630. Jak powiedział nam Pan Mateusz, szukał on ciągnika przyszłościowego, który nie będzie go ograniczał w pracy, a do którego będzie mógł podpinać takie maszyny uzupełniające, jakich w danej chwili będzie potrzebował. A nie tylko te, które ciągnik da radę unieść. W gospodarstwie z Krza Pół wiejskiego uprawiane są zboża, buraki, kukurydza, a także hodowane jest bydło mleczne. Zakupiony ciągnik musiał być więc uniwersalny i stabilny. „Dzięki ciągnikowi ARION 630 mogę nadal rozwijać swoje gospodarstwo” – komentuje Pan Mateusz. Warto nadmienić, że na zakup nowego ciągnika gospodarz zdecydował się po pokazie, podczas którego traktor bardzo pozytywnie go zaskoczył.
Nowy ciągnik to wyższa wydajność
Często wraz z rozwojem gospodarstwa występuje zapotrzebowanie na ciągnik o większej mocy, stabilności i udźwigu. Tak też było w przypadku gospodarstwa prowadzonego przez ojca i syna - Krzysztofa i Pawła Szczawińskich, którzy na areale około 60ha specjalizują się produkcji trzody chlewnej w obiegu zamkniętym. „W 2011 roku kupiliśmy ciągnik CLAAS ARION 620 (…) Po 9 latach zakupiliśmy kolejny, ARION 610. Wybraliśmy go, gdyż jest on w swojej klasie i mocy dosyć duży, ciężki i stabilny” – argumentuje Paweł Szczawiński. Gospodarzom zależało tutaj na sprawnej maszynie, która poradzi sobie z nowym, ciężkim siewnikiem Horsch Express. „Nowy ciągnik pozwolił nam zwiększyć szybkość prac wykonywanych w gospodarstwie, dzięki czemu jesteśmy szybciej w domu” – dodaj Pan Paweł. Warto także dodać, że w gospodarstwie użytkowany jest agregat talerzowy o rozmiarze 4,5 m, który był zakupiony jako maszyna pół-zawieszana dla starszego ciągnika ARION 620. Jednak po zakupie nowego modelu, 610 Panowie Szczawińscy mogli zrezygnować z wózka przedniego i tylnego, a bronę talerzową zawieszać na podnośnik. Co zwiększyło wygodę pracy.
Nowy ciągnik to wyższy komfort i uniwersalność
Dawid Wojtów z północnej części województwa dolnośląskiego początkowo szukając ciągnika brał pod uwagę wiele marek. Ostatecznie jednak zdecydował się na model CLAAS ARION 440. W wyborze bardzo pomógł tutaj doradca dealera CLAAS. „Handlowiec pomógł mi skonfigurować ciągnik do moich potrzeb i nie wciskał na siłę żadnych udogodnień, które nie były mi potrzebne” – opowiada o zakupie Dawid Wojtów. Dużym atutem dla użytkownika okazał się bardzo dobrze ustawiony rozkład masy i dobre dociążenie, co pozwala na podnoszenie dużych ciężarów bez konieczności przedniego obciążnika. A to z kolei jest bardzo przydatne w pracy z ładowaczem czołowym. „Możemy bez problemu podnosić różne rzeczy i to bez obawy, że ciągnik zaraz znajdzie się na boku” – komentuje Pan Dawid – „Kolejnym atutem jest także duża i przestronna kabina” – dodaje. Gospodarstwo z Dolnego Śląska ma około 65ha powierzchni i zajmuje się głównie produkcją roślinną i hodowlą trzody chlewnej. ARION 440 był kupowany z myślą o lżejszych pracach, jednak ważne było też, by w razie potrzeby był w stanie pociągnąć pług lub zestaw uprawowo siewny. „Dzięki nowemu ciągnikowi CLAAS wszystkie prace gospodarstwie wykonujemy szybciej i lepiej. Ciągnik jest bardzo łatwy w obsłudze i zwinny, dzięki czemu bardzo łatwo jeździ się po ścieżkach technologicznych, nie ugniatając przy tym dodatkowego zboża” – zauważa Dawid Wojtów.
Nowy ciągnik to oszczędność czasu
Małżeństwo Sylwii i Kamila Darmetko prowadzi bardzo dynamicznie rozwijające się gospodarstwo, które jeszcze niedawno miało 45ha, a teraz jest to już 85ha. Na tej powierzchni zajmują się głównie produkcją mleka oraz uprawą zboża ozimego, czy kukurydzy. Taki areał wymaga sprawnego dobrej organizacji. „Ciągnik, ARION 420, kupiłem by usprawnić pracę i oszczędzić czas. Aby nie było tyle przepinania maszyn, co zajmowało zawsze dużo czasu. Dodatkowo dokupiliśmy zgrabiarkę dwukaruzelową CLAAS” – mówi Kamil Darmetko. „Myślałem, że ARION 420 to mały pomocniczy ciągnik, a on radzi sobie także bardzo dobrze w ciężkich pracach z beczkowozem czy kultywatorem” – dodaje zadowolony klient. Nowy ciągnik na tyle sprawdził się w gospodarstwie, że Państwo Darmetko po 2 miesiącach zamówili kolejny, tym razem większy i cięższy ARION 650, który obsługuje ojciec Pana Kamila, Roman. Duży udział w zakupie obu maszyn mieli doradcy od Dealera CLAAS, którzy sprawnie skonfigurowali ciągniki i dostarczyli je na testy. Jak dowiadujemy się z filmu szybsza i sprawniejsza praca powoduje, że wszyscy mają więcej czasu dla siebie i na sprawy rodzinne.
Zakup nowego ciągnika jest w stanie bardzo duży zmienić i usprawnić w działalności gospodarstwa. Warto pamiętać więc, aby jak najlepiej dostosować go do swoich potrzeb. „Zakres wyboru dodatkowego osprzętu czy rozbudowy jest bardzo duży. W tym celu warto skontaktować się ze swoim lokalnym dealerem CLAAS, który pomoże w wyborze i udostępni maszyny do testów” – mówił Emil Kaźmierczak z CLAAS Polska.